Spis treści
Jak schudnąć? Masz jeszcze na to czas
Jest ciepły czerwcowy dzień. Wstajesz rano, jesz śniadanie, dopijasz kawę. W nocy było 20 stopni, więc już od rana jesteś upocony, nadrmia kilogramów nie pomaga. Przed wyjsciem z domu oczywiście prysznic. Idziesz na plażę. Kark karka pogania. Obok Ciebie rozłożyły się trzy dziewczyny, szczupłe, wytrenowane. W twoim typie! Jest gorąco, więc zdejmujesz koszulkę. Trochę niechętnie, bo boki się wylewają, brzuch wisi… Na szczęscie jest dopiero marzec i masz jeszcze czas, żeby pomyśleć jak schudnąć !
Dzisiaj przedstawimy to od troche innej strony niż wszędzie. Nie będziemy rozpisywać kilometrów biegania i diety sałatkowej. Opiszemy raczej ogólne zasady, jakie należy wprowadzić, żeby zrzucić troche kilogramów i przejść na zdrowszy tryb życia. Zrzucenie kilogramów pomoże ci poczuć się lepiej zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Jak schudnąć – zmiany w diecie
Większość z was już to wie. W trakcie redukcji dieta to podstawa. Ciężko jednak zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe z dnia na dzień o 180 stopni. A może inaczej – zmianę wprowadzić jest łatwo, ale ciężko jest taką zmianę utrzymać. Rób to stopniowo – nie od razu Rzym zbudowano.
Po pierwsze musisz sobie uświadomić, że żeby schudnąć, to trzeba spalać więcej kalorii niż się organizmowi dostarcza. Średnie zapotrzebowanie kaloryczne mężczyzn wynosi około 2500 kcal, a kobiet 2000 kcal. Nie są to wartości stałe. Zależne są od naszego trybu życia oraz organizmu.
Na nasze zapotrzebowanie kaloryczne składają się:
- waga
- wzrost
- wiek
- szybkość metabolizmu
- płeć
- dzienna aktywność fizyczna
Zastanawiasz się pewnie teraz jak wyliczyć swoje zapotrzebowanie. Nie jest to sprawa prosta, ma wiele zmiennych, ale możesz to zrobić na przykład tutaj. Jest to wartość jedynie przybliżona, ale będzie dobrym punktem wyjściowym.
Teraz czas sprawdzić ile zjadasz
Wiem, że to dosyć mozolne zajęcie, ale warto to zrobić chociaż raz, aby uświadomić sobie jak wygląda kaloryczność posiłków, ile zjadasz dziennie oraz bardzo ważna rzecz – jakie są różnice w jedzeniu “zdrowym” oraz tym “niezdrowym”. Tabele kaloryczne możesz sprawdzić tutaj.
Jak schudnąć – zmiany żywieniowe
Załóżmy, że mamy to wszystko już wyliczone. Jeżeli jesteś obrośnięty tłuszczem, to zapewne bilans kaloryczny – czyli różnica między tym co zjadasz a tym co spalasz – jest dodatni. Czas na lekkie zredukowanie tego bilansu. Zacznij od wyrzucenia tłuszczy nasyconych. Mają dużo kalorii i nie są nam potrzebne. Jeżeli musisz wyrzucać dalej to oczywiście słodycze, chipsy, fastfoody idą na pierwszy ogień.
Możemy już założyć, że nasz bilans kaloryczny mamy wyliczony na około zero. Rozdziel teraz swoje posiłki tak, aby było ich 5-6 w ciągu dnia – nie zwiększaj przy tym ilości spożywanych pokarmów. Zwiększenie ilości małych posiłków powinno po dosyć krótkim czasie napędzić trochę twój metabolizm. Twój układ pokarmowy też Ci za to podziękuje. Bardzo szybko poczujesz się lepiej i lżej.
Kolejna zmiana w diecie
Zastanawiasz się pewnie, jak schudnąć, skoro niewiele się zmienia prawda? Zmiany dobrze jest wprowadzać powoli i systematycznie. Jest wtedy większa szansa, że wprowadzone zmiany uda ci się utrzymać. Czas teraz na dopracowanie diety. Nie będę tutaj wypisywał wszystkich posiłków, jakie musisz zjeść w ciągu dnia, bo taka dieta ma być wygodna i dosyć przyjemna dla Ciebie – żebyś z niej nie zrezygnował.
Teraz należy stopniowo wyrzucać składniki z diety, które mają zbyt wiele pustych kalorii. Co możesz jeść? Śniadanie to powiedzmy płatki owsiane z orzechami i owocami. Do tego możesz dorzucić miarkę białka smakowego. Zapewnisz zdrowe kalorie, witaminy, zdrowe tłuszcze. Posiłek będzie lekki i szybkostrawny. Dalej mięsa, ryby, warzywa, ryż, makaron. To zostawiam już dla was. Ten wpis ma na celu pokazać ogólny zarys, a nie narzucać wam konkretną dietę. Tych artykułów, z gotową dietą jest cała masa. W większości nie są one zbyt wygodne, są przekombinowane i na siłę modne. Róbcie jedzenie sami, z głową.
Jak schudnąć – aktywność fizyczna
Co tu dożo mówić – jest ona wymagana. Zaczynajcie powoli. Jeżeli przez ostatnie miesiące lub nawet lata wasza aktywność fizyczna ograniczała się do chodzenia do pracy, to nie ma co od razu porywać się na półmaratony. Wszystko trzeba sobie powoli wypracować. To musi nam wejść w krew. Jeżeli masz na to czas, to spróbuj rano trochę więcej pospacerować. Jeżeli jeździsz do pracy komunikacją lub samochodem to zatrzymaj się wcześniej, przejdź 20-30min na piechotę. Rower jest również jak najbardziej wskazany.
Podobnie jak w przypadku diety, tak samo aktywność fizyczną rozpoczynamy powoli, ale systematycznie. Systematyczność to podstawa do sukcesu. Nie tylko w przypadku odchudzania. Podobno powtarzanie jakiejś czynności przez 30-40 dni staje się naszą rutyną. Także najtrudniejszy jest początek. Później wejdzie ci to w krew i będzie normalną częścią dnia. Za to też organizm ci podziękuje.
Na co uważać
Żeby nie przesadzić na samym początku. Jeżeli rzucisz się od razu na głęboką wodę to skutki tego mogą być odwrotne od zamierzonych. jeżeli pierwsze treningi będą zbyt mocne, to możesz później cierpieć przez kilka dnia z powodu zakwasów itp. To może łatwo zniechęcić. Więc na spokojnie, małymi krokami, stabilnie, systematycznie do przodu. To nie są wyścigi. Nikt Ci za to nie zapłaci. Robisz to przede wszystkim dla siebie i warto o tym pamiętać.
Jeszcze trochę o tym jak schudnąć
W tym krótkim poradniku skupialiśmy się na tym, co wszyscy, ale podeszliśmy do tego od trochę innej strony. To były raczej wytyczne, jak należy zabrać się za odchudzanie. Z czasem z początkującego przejdziesz w tryb zaawansowany, ale zanim do tego dojdzie, warto zapamiętać jeszcze kilka drobnych porad.
Waga nie jest wyznacznikiem
To może ciebie zaskoczyć, ale wchodzenie na wagę po każdym treningu nie ma większego sensu. Już ci tłumaczę dlaczego. Pierwsza sprawa to taka, że przez pierwsze 2 tygodnie twoja waga będzie leciała szybko w dół, następnie przyjdzie okres powolnych spadków wagi. Dlaczego? W pierwszej kolejności nasz organizm pozbędzie się nadmiaru wody – to właśnie ten początkowy spadek. Drugi powodem jest to, że z biegiem czasu będziesz zamieniał tłuszcz na mięśnie. Mięśnie mają większą gęstość, więc są dużo cięższe. Co za tym idzie przy takiej samej wadze i wzroście można być zarówno grubasem jak i dobrze zbudowanym facetem. Najlepszym wyznacznikiem jest lustro. To w nim będziesz widział realne zmiany i tego się trzymaj. Na wagę wskocz powiedzmy raz w miesiącu, żeby mieć jakiekolwiek rozeznanie i móc się pochwalić ile już schudłeś.
Podjadanie jest naszym wrogiem
Wiem, że trudno czasem się opanować przed tym, żeby coś zjeść między posiłkami. Między innymi dlatego fajnie jest zrobić więcej małych posiłków, niż mało, a dużych. Po prostu nie masz wtedy czasu na podjadanie. Jak jeszcze z tym walczyć? Znaleźć sobie zajęcie, które wypełni twój wolny czas, aby nie myśleć o tym, co można chrupnąć. Wielu z was pewnie ma siedzącą pracę przy komputerze. W takim wypadku może być trochę trudniej się opanować. Warto wtedy zaopatrzyć się w jakieś w miarę zdrowe przekąski – orzechy, wafle ryżowe itp. Ale uważaj – to wszystko ma kalorie.
Co dalej?
Jeżeli opanujesz już to wszystko i dojdziesz do ściany, to zawsze można zainteresować się jakimiś wspomagaczami. Możesz wtedy zajrzeć w cennik sterydów i zobaczyć, co tam jest ciekawego. Najbardziej popularnym środkiem jest clenbuterol. Oprócz niego popularna jest yohimbina, T3, winstrol. Można o tym przeczytać na przykład tutaj.
Bądź na bieżąco! Zapisz się już dziś!